poniedziałek, 8 października 2012

20.) nocne - mocne

Już od jakiegoś czasu Mała Kosmitka jest z nami,
więc zdążyłam "przerobić" wszelkie znane mi sposoby poskramiania dzikich stworzeń
 (czytaj: usypiania)

Noszenie, tulenie, śpiewanie, czytanie bajek...
a tu ciągle płacz albo (w najlepszym wypadku) oczy jak pięciozłotówki

Stare padają na pysk a młoda ani myśli zasnąć :-(
...codzienność...

Ale wkońcu znalazłam sposób.
A właściwie nie jak tylko taka jedna pani Renata.

Napisała ona bardzo fajną usypiankę, bardzo przyjemnie się czyta
(a patrząc na Małą Kosmitkę) jeszcze przyjemniej słucha słucha

Jest to wierszyk (troszkę długi ale skoro ma uspokoić i uśpić to jest w sam raz),
opowiada o barankach. Dla zaintertesowanych:

RENATA SROKA     "Usypianka o barankach"



Ja osobiście znam już to na pamięć i polecam każdemu rodzicowi

Dobranoc :-)
.

2 komentarze: