środa, 31 lipca 2013

47.) KO w pierwszej rundzie

Właśnie znalazłam takie zdjęcie
(oczywiście w sieci nie np. w piwnicy albo na strychu....oj u nas nie ma strychu).
Opis powala na łopatki. Normalnie KO w pierwszej rundzie.

Każdy komu pokazałam to zdjęcie, jest tego samego zdania co ja...
Ale najpierw zdjęcie-poczytajcie co pod nim pisze-bo mądra kobieta je wypowiedziała


Skoro na jeden drażliwy temat potrafi się Pani wypowiedzieć w taki a nie inny sposób,
skoro potrafi Pani pokazać, że leży Jej na sercu dobro obywateli,
błagam


NIECH PANI KANDYDUJE
NA PREMIERA POLSKI !!!

PO TAKIM WYSTĄPIENIU
GWARANCJA 100% POPARCIA !!!

MY TEŻ CHCEMY,
ŻEBY KTOŚ W KOŃCU ZADBAŁ O NASZ NARÓD !!!


piątek, 26 lipca 2013

46.) dziki lokator

Dziś przyuważyłam dzikiego lokatora.

W zasadzie to całe stado, rozkrzyczanych dzikich lokatorów.

Uprzedzając: nie, nie zagnieździły się u nas myszy :)

Tuż przy dachu, w kilku miejscach wystają małe głodne dzióbki.
Rodzice pisklaków uwijają się jak w ukropie żeby nakarmić młode.

W pierwszej chwili myślałam, że to jaskółki,
jednak nasz kochany dziadek (ornitolog z zamiłowania)
wyprowadził mnie z błędu.

Zamieszkały u nas jeżyki.
Śliczne, malutkie i strasznie hałasujące.
Wszędzie ich pełno. Widać spodobała się im okolica, bo i u sąsiadów też są.

Praktycznie całe stado się wprowadziło, kilka sztuk tu, kilka tam.
Nic dziwnego, że się im podoba:
cisza, spokój, domki z ogrodami zamiast blokowisk, mało uczęszczana ulica.

Nasza mała księżniczka była zachwycona
kiedy obserwowała ten wesoły harmider.
My z resztą też :)

Nie dość, że mamy ''niepisany rezerwat przyrody'' zimą
(tylu karmników co u nas to chyba nikt nie ma)
to i latem skrzydlaci przyjaciele umilają nam czas.

Wiedzą, gdzie nic im nie grozi i nikt nie będzie im przeszkadzać
(stąd brak zdjęć-jeśli będą chciały współpracować
to zdjęcia się pojawią-ale nic na siłę)

Każdemu życzę takich miłych sąsiadów :)

środa, 10 lipca 2013

45.) i żyli długo i było im szaro, brudno i cicho

Mała wreszcie śpi spokojnie (po nocnym dokarmianiu dzikich zwierząt),
ja też już za chwilę przytulę się do poduszki. 
Najpierw jednak wieczorny przegląd prasy plotkarskiej
...zdarza mi się tak na odstresowanie ...jeśli mam dość sił by dowlec się do komputera
.
.
A więc czym dziś atakował internet?
.
.
Ach, z pereł z lamusa:
PO spada w sondażach więc trzeba wrzucić gdzie się da tak z 20 prawie identycznych (lub ''odgrzewanych'') notek o Katarzynie Waśniewskiej
wiadomo jeden cyrk zamiast drugiego i może nikt się nie zorientuje o co chodzi
.
jeśli kiedykolwiek pokusiłabym się o stwierdzenie, że tragedia może zanudzić człowieka na śmierć - to właśnie w tym przypadku
.
.
Z nowości? Oj kilka perełek było... ale jedna jest interesująca:
pani Magda Gessler, no cóż, przyznaję, że raz obejrzałam kawałek jej programu i bardzo ją znielubiłam - jak kobieta (która uważa, że ma klasę) może wypowiadać się (i zachowywać: plucie, rzucanie czym popadnie) jak jakiś ordynarny cham?
.
ale nie o moje wrażenie o niej chodzi tylko o... no właśnie, o co chodzi? Pani Magdo, jeśli restauracja ''zarabia kilkadziesiąt tysięcy złotych w kilka dni!''* to czemu nie spłaci Pani komornika? Normalni ludzie tak robią - jeśli mają długi to je spłacają.
Nie ma co się chwalić przychodami, jeśli ludzie już widzą w Pani bankruta.
.
.
I soczysta wisienka na torcie: 
młody milioner puszczony w trąbę dla
(prawie) dwa razy starszego (i pewnie biedniejszego) aktora
.
Strasznie mnie kusi więc nazwę sytuację po swojemu:
''Kopciuszek otwiera oczy i ucieka od Księcia-Z-Bajki''
.
Swoją drogą, coś tu nie gra. Albo z Księciem-Z-Bajki jest coś nie tak, skoro panna Antonina Turnau uciekła, albo jej w dzieciństwie czegoś/kogoś brakowało (ponoć mówiła, że chce partnera podobnego do ojca*).
.
Oj panowie któryś się nie sprawdził, ale obrotna dziewczyna znalazła tego kogo szukała. I gust też, muszę przyznać ma dobry, Marek Kondrat - ten typ ma to ''coś'' - zawsze będzie..., oj co ja tu będę pisać, przecież to widać gołym okiem ;)
.
.
Jak widać, można się czasem pośmiać...
a Antoninie szczerze życzę szczęścia
.
.
* wszystkie plotki tym razem z www.se.pl
.