sobota, 29 grudnia 2012

29.) a jednak...

Kiedy ''odpalam'' internet, na pierwszych stronach wyskakują mi wielkie tytuły:

Waśniewska: to i tamto...oj kosmici zabierzcie już ją do siebie - przejadłam się nam,
Czubaszek: bezdzietna negująca posiadanie dzieci....gadanie ślepego o kolorach,
Anna Mucha: na gównie dziecka chce robić karierę,
Tusk: żyje się lepiej: podwyższamy wiek emerytalny.

...i niech mi ktoś powie, że to nie koniec świata...

Z takimi ''celebrytami'' to, ehh nie chce mi się pisać.
Klawiatura się buntuje, ekran mruga na czerwono, głośnik wyje jak syrena strażacka a myszka zwiewa za szafę.

Co do rządowych planów:
kiedyś obiecano nam ''zieloną wyspę'' no i rząd sukcesywnie dąży do dotrzymania obietnicy:

1. wieczne podwyżki wszystkiego (Mucha jak opodatkują wielkość i smród dziecięcego gówna to pójdziesz z torbami)

2. zamrożone pensje - chyba każdy z nas to odczuwa na co dzień: niby idę ze ''stówką'' w portfelu...a wracam z małą reklamóweczką (tzw. zrywką), dwa rodzaje wędliny, jakieś mięsko i serek...i kasy nie ma a wielkiej imprezy też nie zrobisz,
a tak na marginesie: PRZECIEŻ W POLSCE ZARABIA SIĘ W GRANICACH 250-500 EURO!!! (oczywiście nie chodzi o dyrektorów, tylko tych, których jest najwięcej: fizycznych, nauczycieli-na wszystkich szczeblach edukacji, sprzedawców, itp.) na zachodzie to nawet zasiłek dla bezrobotnych jest wyższy

3. nie daj Bóg jakaś choroba człowieka trafi: do lekarza dostać się nie można (chociaż czy tych konowałów-łapówkarzy można jeszcze nazywać lekarzami?), jak już cię jakiś łaskawie przyjmie to prywatnie (na co qrna idzie ten haracz, który mi ściągają co miesiąc: rzekome ubezpieczenie zdrowotne?),

4. jak wejdziesz do apteki: pożegnasz się z połową pensji,

5. jak była szansa na jakikolwiek dodatek: jeśli nie jesteś alkoholikiem to zapomnij, że państwo ci pomoże, ale za to jak chlejesz to jeszcze ''rentę pijacką'' dają (jak do tej pory myślałam, że pijaństwo to nałóg a nie choroba, ja palę więc żądam uznania palenia wyrobów tytoniowych za chorobę-skoro pijak na wódkę dostaje to ja chcę na fajki! jakaś sprawiedliwość w końcu musi być),

6. ludzi nie stać na leczenie więc nie chodzą do lekarza, skoro nie chodzą do lekarza to w sondażach rosną ''słupki'' zdrowotności, skoro ludzi zdrowieją to mogą pracować dłużej.....jedynie tak można wytłumaczyć pokrętne myślenie pomysłodawców podwyższenia wieku emerytalnego.
HALO!!!!! MAM 30 LAT I NIE MOGĘ ZNALEŹĆ PRACY!!!!
ANI JA ANI INNE MOJE KOLEŻANKI - KOBIET, KTÓRE SĄ MATKAMI NIKT NIE CHCE ZATRUDNIĆ!!!
TAK WYGLĄDA ZATRUDNIENIE W TYM KRAJU: MŁODZI NIE MAJĄ PRACY I UCIEKAJĄ, STARSI ZAHAROWUJĄ SIĘ DLA GŁODOWYCH EMERYTUR!!!!!

7. reasumując:
ci, którzy nie pomrą z głodu albo przepracowania wyjadą za granicę w poszukiwaniu godziwego życia,
wtedy cały kraj zostanie zaorany, posieją trawę i zrobią.....zieloną wyspę


ps.1.
dlaczego koniec świata ominął Polskę?
bo w trybie natychmiastowym rząd wprowadził podatek (jak zwykle zbyt wysoki jak na możliwości płatnika) od kataklizmów, końców świata i ich skutków

ps.2.
a teraz na poważnie:
NIECH JAK NAJSZYBCIEJ WPROWADZĄ U NAS EURO : KIEDY POZOSTAŁE KRAJE UNII ZOBACZĄ ZA JAKĄ JAŁMUŻNĘ RODACY WYPRUWAJĄ SOBIE ŻYŁY, TO MOŻE W KOŃCU RZĄD PODWYŻSZY LUDZIOM PENSJE...A NIE SOBIE

czwartek, 20 grudnia 2012

28.) życzenia końco-światowe :)

Z RACJI ZBLIŻAJĄCEGO SIĘ KOŃCA ŚWIATA, 

ŻYCZĘ WSZYSTKIM UDANEJ IMPREZY ARMAGEDONOWEJ

:)

a tak na poważnie, tyle już tych końców świata było w moim życiu,
że jeden więcej czy mnie już nie robi różnicy

tym którzy panikują przypominam: jak pierdyknie to i tak się nie zdążysz schować,
więc chyba lepiej przestać panikować: co ma być to będzie


p.s.1.
cholera, świat się kończy a mnie udało się akurat załatwić wszystko dla małej
(w końcu konowały doszły do wniosku, że dzieciak mi choruje i potrzebuje pomocy)

no i (po długich bojach i strasznych przebojach) obroniłam się na studiach


nie zgadzam się na koniec świata...
bo nawet nie zdążyłam się nacieszyć tymi małymi sukcesami


p.s.2.
poza tym, jeśli świat się skończy to zmarnuje mi się wszystko co przygotowałam
(i jeszcze jutro będę robić) na święta: 
bigos, sałatka, mięsa, ciasta, itp......no i prezenty szlag trafi (tyle kasy, ech)

.