poniedziałek, 27 sierpnia 2012

8.) czerwony alarm !!!

UWAGA !!!

CZERWONY ALARM !!!

STAN NAJWYŻSZEJ GOTOWOŚCI !!!

...

WIZYTA TEŚCIOWEJ :(

Czyli wizytacja ;)
Bo teściowa nigdy ale to nigdy nie przychodzi z wizytą tylko zawsze z wizytacją.

W takiej sytuacji należy przygotować się jak do ataku nuklearnego.
A więc mamy dwa wyjścia:


1. UDAJEMY, ŻE NAS NIE MA:
  • zasłaniamy wszystkie okna,
  • wyłączamy TV i pozostały sprzęt grający,
  • telefon wyciszony,
  • najlepiej schodzimy do piwnicy
- niestety, teściowa to trudny i uparty przeciwnik,
więc ataki mogą się powtarzać często i w najmniej odpowiednich momentach


2. PRZYGOTOWUJEMY SIĘ JAK NA WIZYTĘ RODZINY KRÓLEWSKIEJ
(żeby nie miała się do czego przyczepić):
  • wygląd - jak po wyjściu ze: spa, manikure, czy od fryzjera (przyda się uśmiech do męża - a właściwie do jego portfela - to nie będzie trzeba za bardzo udawać),
  • podajemy danie odpowiednie dla najdelikatniejszego podniebienia,
  • uśmiechamy się cały czas jak głupi do sera,
  • cały czas powtarzamy sobie w myślach: "to się zaraz skończy" (dla lepszego samopoczucia)

Żeby "zakasować" wizytatora (czytaj: teściową), proponuję podać np. takie cudeńko:


VOL-AU-VENT  Z  KURCZAKIEM

Składniki na 4 porcje:
  • 40 dag filetów z piersi kurczaka,
  • 2 łyżki oleju, sól, biały pieprz,
  • 30 dag szparagów ze słoika,
  • 4 foremki ciasta francuskiego (można kupić gotowe),
  • 3 łyżki mąki, 2 łyżki masła,
  • 250 ml bulionu warzywnego (instant),
  • 100 ml białego wytrawnego wina,
  • 12 dag śmietany kremówki,
  • 1-2 łyżeczki soku z cytryny,
  • pół pęczka natki pietruszki,
  • kilka plasterków cytryny (do dekoracji)

Sposób przygotowania:
  • pierś z kurczaka umyć, osuszyć papierowym ręcznikiem, pokroić w cienkie plasterki
  • na patelni mocno rozgrzać olej, podsmażyć na nim mięso kilka minut ze wszystkich stron na średnim ogniu, oprószyć solą i świeżo zmielonym pieprzem
  • szparagi osączyć na sitku, pokroić na niewielkie kawałki
  • foremki z ciasta francuskiego wstawić do gorącego piekarnika (200 st. C), podgrzewać 10 minut
  • w małym garnuszku stopić masło, oprószyć mąką, zasmażyć na małym ogniu (nie przerywając mieszania) na jasnozłoty kolor, następnie podlać bulionem, białym winem i śmietaną kremówką ; dokładnie wymieszać, krótko zagotować, zmniejszyć ogień i (mieszając) gotować jeszcze 3 minuty
  • sos przyprawić do smaku solą, świeżo zmielonym pieprzem i sokiem z cytryny
  • szparagi wymieszać z mięsem, przełożyć do sosu, podgrzewać na małym ogniu, dodając drobno posiekaną natkę pietruszki
  • foremki z ciasta francuskiego wypełnić przygotowaną potrawką
  • przed podaniem udekorować gałązkami natki pietruszki i plasterkami cytryny


powodzenia :)

2 komentarze:

  1. To, prawda, jeśli teściowa zapowiada, że nas odwiedzi, to należy się spodziewać wizytacji, w żadnym razie wizyty. A co do przepisu: dla mojej teściowej 4 porcje nie starczą, będę zmuszona zrobić 8.

    OdpowiedzUsuń
  2. Patrzę na ten przepis i zaczynam żałować, że nie potrafię gotować.

    OdpowiedzUsuń