Kończy się lato
...
...
Dni coraz krótsze
...
...
Zimno i deszczowo za oknem
...
...
...I chandra gotowa...
...
...
Można jednak, nawet w najbardziej pochmurne dni zatrzymać lato choć na chwilę.
...
Oto jedno z dań, które podaliśmy na chrzcinach małej kosmitki
(jest przepyszne, delikatne i lekkie...więc teściowej oczywiście nie smakowało)
...
Oto jedno z dań, które podaliśmy na chrzcinach małej kosmitki
(jest przepyszne, delikatne i lekkie...więc teściowej oczywiście nie smakowało)
...
MUS JEŻYNOWY (lub MALINOWY) Z LIMONKĄ
SKŁADNIKI (na 4 porcje):
- 40 dag dobrze dojrzałych jeżyn (lub malin)
- 10 dag cukru
- 1 łyżka cukru pudru
- 1 łyżka likieru owocowego (np. z czarnych porzeczek lub truskawek)
- 4 białka
- limonka
- 1 łyżka żelatyny
PRZYGOTOWANIE (około 30 minut):
1) żelatynę namoczyć w 2 łyżkach zimnej wody, kiedy napęcznieje, podgrzewać na małym ogniu do czasu, aż się rozpuści (nie gotować!), ostudzić
2) jeżyny (lub maliny) starannie przebrać, oczyścić, zmiksować i przetrzeć przez sito by oddzielić pestki
3) otrzymany przecier wymieszać z cukrem, sokiem wyciśniętym z połowy limonki oraz likierem
4) białka ubić na sztywno z cukrem pudrem, pianę delikatnie połączyć z przecierem owocowym oraz rozpuszczoną i ostudzoną żelatyną
5) tak przygotowany mus przełożyć do małych miseczek lub pojemniczków po jogurcie i wstawić na kilka godzin do lodówki by stężał
6) na koniec wykładać na małe talerzyki, ozdobić plasterkami limonki i świeżymi jeżynami (lub malinami)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz